Czy tylko ja zauważyłem, że montaż tego serialu utrudnia (bądź całkowicie uniemożliwia jak dla mnie) jego oglądanie? Wszystkie sceny są pokazywane z każdego możliwego ujęcia kamery. Co więcej każde następne ujęcie PRZESKAKUJE co sekundę.
Ujęcie Marty, ujęcie babki
Ujęcie Marty, ujęcie babki
Ujęcie Marty, ujęcie babki
Ujęcie Marty OD DOŁU
ujęcie babki
Ujęcie Marty, ujęcie babki
UJĘCIE CHODNIKA!!
Ujęcie Marty, ujęcie babki
Ujęcie Marty, ujęcie babki
Ujęcie Marty, ujęcie babki
Wszystkie te elementy w ciągu minuty...
Ogłaszam wszem i wobec że człowiek odpowiedzialny za montaż skopał robotę.
Popieram, kamera latała jak szalona i naprawdę ciężko było się skupić... Pytanie tylko-po co zastosowano taki zabieg?Żeby nabrać dynamiki? Trochę nie wyszła ta dynamika...
zgadzam się, cholernie wkurzające, dlatego już nie mogę oglądać tego serialu, pomimo tego, że oryginalny scenariusz (no... nie całkiem, ale pomysł z innej kategorii na serial ;) ). oczy bolą!
@Knut haha, reżyser chyba nie wie co to dynamika. chce wkurzyć widza? o.O
montaz na sile, ze niby najwyzszych lotow...ale to taki w kinie sensacji a nie w takim badziewie. swego czasu widzialam taki w boston public, to myslalam ze wykorkuje. sadze, ze takich rzeczy to robie ludzie, ktorzy non stop siedza przed ekranem i nie wiedza jak wyglada patrzenie w normalnym swiecie. tylko nerwica ....
takie rzeczy powinny byc pokazywane w szkole filmowej jako wyklad z 'fatalnego montazu' bo ktos mial pieniadze i kupil sobie o dwie kamery wiecej.
Uważam, że montaż i obsada to najmocniejsze atuty tego serialu. Scena z fontanną (rozmowa kochanka Elżbiety z Joanną) jest boska.