Mam nadzieje, że facet nie zrobi z "New Moon" takiej tandety jak ta cała Hardwicke z "Twilight".
Jest nadzieja. Weitz ma na koncie całkiem udany film fantasy. Myślę tu o "Złotym kompasie" który był zrobiony z polotem i wizualną wyobraźnią, a Chris bardzo dobrze poprowadził aktorów. Również uważam że "Zmierzch" part 1 to straszna słabizna i to właśnie dzięki brakowi reżyserskiej wizji i słabego prowadzenia aktorów. Weitz na pewno poradzi sobie z tym o wiele lepiej.
Też mam taką nadzieję. Ogólnie "Zmierzch" mi się średnio podobał. To była tak jakby inna historia tylko osoby te same. Chodzi mi o Bellę, Edwarda, Alice...itd.
http://vids.myspace.com/index.cfm?
fuseaction=vids.individual&videoid=58185785
będzie lepiej napewno ;]
mam nadzieje ze tego nie spiepzy jak ta pierwsza, prawie zabiła ta piekna opowiesc, licz ena niego z całych sił !
O tak. Przecież 'Zmierzch' był/jest beznadziejny. Jest szansa, że 'Księżyc w nowiu' będzie znacznie lepszy ;)
Jasne , że będzie lepszy!!!!! bo gorzej już chyba byc nie może. Trzeba byc tylko przygotowanym ze znowu wytną mnóstwo scen, ale to już niestety jest nieuniknione tak jak w Zmierzchu....
sto razy bardziej podobał mi się film "Księżyc w nowiu" wyreżyserowany przez Weitza, niż "Zmierzch". Prowadzenie kamery, pokazanie sceny z różnych perspektyw, coś niesamowitego! jestem za tym, aby i natępne części sagi zostały powierzone w ręce tego reżysera. :) Np. jeśli chodzi o perspektywę z kamery, bardzo podobał mi się skok Sama lub Belli, gdzie kamera "skacze" razem z główną bohaterką, pozdraiwam ;)
Zgadzam się w 100% był boski, Księżyca w nowiu nie można było lepiej zrobć:) szkoda że nie będzie reżyserem Zaćmienia:(
David Slade.
Zresztą już nakręcili film, teraz pozostaje czekać na zwiastun... ;)
Mnie też nie za bardzo podobał się Zmierzch, ale wina leży też po stronie scenarzystki Melissy Rosenberg, która kompletnie zmieniła tę całą historię...
Niestety zrobił jeszcze gorszą tandetę. w życiu się nie wynudziłam tak jak
na tym filmie. Zawiodłam się...
Nie zgadzam się, że nie można było tego lepiej zrobić... Co więcej śmiem twierdzić, że wręcz odwrotnie. Może i ruch kamery godny uwagi jak tu ktoś zauważył czy zdjęcia... Moim zdaniem to nie ratuje tego filmu. Klimat mi zupełnie nie pasował.. przeinaczone sceny przez co zatraciły swój pierwotny sens i zmieniły charakter samych bohaterów :/
ale tak to już jest z filmami, które są ekranizacją bestsellerowych sag (jak np. także w przypadku Harr'ego Pottera). Dla mnie takie filmy troszkę nie mają sensu, z jednej strony wydaje mi się, że są one robiony we względu na kasę i popularność, może także wylansowanie nowych "gwiazd" hollywoodu. ale podsumowując, że gdybym miała do wyboru "Zmierzch" albo "Księżyc w nowiu", wybrałabym to drogie, pod względem technicznym był o wiele lepszy, choć nie doskonały