Hollywod potrzebuje każdego rodzaju...grunt, że ładny i się sprzeda. Tani aktor do tanich filmów.
Nie ma w nim nic z prawdziwego faceta, nie sprawdza się w rolach wojskowych...zachowuje się jak
płaczek czy wyrośnięty chłopczyk. Przyznając się do bycia biseksualistą tylko potwierdza, że
męskości z niego nikt nie wydobędzie bo jej tam nie ma. Taka natura człowieka - jak sam mówi.
Mi on od początku nie pasuje, jakiś taki drewniany w każdej roli, a do tego on NIE jest przystojny, nie rozumiem tych wszystkich, rozpływających się nad nim, lasek... kwadratowy klocek, dokładnie jak mówisz, do grania w tanich filmach.
Powiem Ci że troche kipi od Ciebie zazdrość, nie wiem jak wyglądasz ale chyba wygląd nie świadczy o aktorstwie... Co do filmów to oglądałem z nim 3 filmy i były całkiem dobre , nie wiem być może romantyczne filmy to nie Twoja bajka ale gość się sprawdza, przypomina troche Ibisza i mięśnie szczęki jak Arnolda ale nie przesadzaj że jest beznadziejny. Przypomina mi troche trenera mojego <hhahaha>