Wspaniała książka i równie dobry film. Przesłanie tej historii zapewne nigdy się nie zestarzeje, bo problem w niej przedstawiony jest stary jak świat - i tym problemem wcale nie jest rasizm. Film pięknie pokazuje, że nawet jeśli podłość i ciemnota ogółu przeważa nad szlachetnością jednostki, to nie oznacza to, że owa szlachetność nie jest nic warta.