Wahałem się między 8 a 9, ale ich zaciekawienie pokazało mi, że na 9 ten film zdecydowanie zasługuje. Jak w życiu przeplatają się w nim momenty wzruszające i zabawne.
Osobiście film mnie niczym nie zaskoczył, ale myślę, że bardzo przybliża zjawisko autyzmu u osób wysokofunkcjonujących ludziom, którzy nie bardzo mogą sobie wyobrazić spostrzeganie przez nie świata. Wiadomo, tak jak każdy człowiek zdrowy, tak każdy autystyk jest inny. Jeden interesuje się nauką, inny muzyką, a jeszcze inny geografią. Są też osoby, które nie wybijają się niczym szczególnym, ale każdy z nich jest wyjątkowy. Zaczynam się zapędzać, więc kończę wywód :)
Film zdecydowanie polecam :)
Ja również pracuję z osobami autystycznymi, więc jak przy większości filmów tego typu również nie czułam się zaskoczona. Ale film jest dobry dla każdego widza (a zwłaszcza tego który nie jest w temacie), bo bardzo realnie pomaga zrozumieć postać autysty. Podobało mi się również ukazanie różnic między matką Temple, a jej ciotką. Pierwsza - bliższa rodzicom dzieci autystycznych - daje ich obraz: zmęczeni, sfrustrowani, ale mimo wszystko nie poddający się. I osoba ciotki, która podchodzi do wszystkiego z większym dystansem i jest odpowiednikiem terapeuty, który emocje odkłada raczej na bok. Polecam również książkę "Byłam dzieckiem autystycznym" T. Grandin. Jest bardzo uderzająca, Temple opisuje w niej co przeżywała w danym momencie i dlaczego wybierała dany sposób zachowania. Pisze na przykład o tym, dlaczego miała potrzebę kręcenia się, albo jak odczuwała dotyk. Oprócz autobiografii znajdują się tam listy, które matka Temple pisała z siostrą i nauczycielami.
Pozdrawiam
a ja widziałem już dziesiątki filmów o autyzmie i również nie czuję się niczym zaskoczony i nie musiałem z nikim pracować.
Ale za co te 10/10? Piwatt_Witt tylko zażartował, nikogo nie uraił. Za to LLams go zaatakowała w burakowaty sposób. Nagradzasz jej buractwo?
Życzę powodzenia i sukcesów w dalszej pracy dla Kasi_Pelasi również. Pozdrawiam.
Autyzm da się minimalizować między innymi dietą cukry, gluten to główne substancję których należy unikać. Poza tym autyzm daje duże możliwość tylko w pewnych dziedzinach jest też dzieciak który w wieku 6 lat był ekspertem w wyrobie wina, rodzice mieli winnicę i on funkcjonował w tym środowisku i już w wieku 5-6 lat potrafił wybrać idealny moment wyrobu doboru winogron itd... Tutaj mamy taką samą sytuację, pamięć i porównywanie zjawisk potrafią dobrze wykorzystywać.
Zasadniczo to temat rzeka tak samo osoby z ADHD.
Moja córka jest dzieckiem autystycznym, kiedy usłyszałam diagnozę myślałam, że świat się zawalił. Koleżanka poleciła mi ten film, osobiście nabrałam nadziei, jeśli tej kobiecie się udało to mojej córce też może się udać. Nadal nasze społeczeństwo wie bardzo niewiele o spektrum autyzmu, sądzę, że takie filmy są potrzebne aby ludzie zrozumieli, że osoby chore są inne ale nie gorsze. Osobiście polecam ten film. Dzieci chore na autyzm mają szansę przez długoletnią terapię i zrozumienie. Brak akceptacji społeczeństwa jest ogromny. Mam nadzieję, że film jak ten i wiedza o innych, często znanych osobach chorych na autyzm a funkcjonujących z powodzeniem w życiu spowoduje choć odrobinę większą tolerancję i zrozumienie.
Miłego dnia, pozdrawiam.
To nie jest kwestia tolerancji. Przeciętny człowiek na ulicy nie bardzo wie, jak się zachować wobec osoby autystycznej, jeśli ta osoba zachowuje się w sposób dla niego nieczytelny. Potrzebny jest zawsze ktoś trzeci, kto stanowi pomost. Obejrzenie filmu fabularnego na pewno daje jakiś obraz, ale nie przygotuje mnie wiarygodnie na takie spotkania.