Do pana pisze panie Bartoszu Sztybor. Bylem na spotkaniu z panem przy okazji Pyrkonu. I wlasnie tam przynajmniej setka osob usyszala jakim to jest pan milosnikiem ksiazek Nienackiego i o tym ze przy pisaniu scenariusza mial pan wolna reke i nikt pana do niczego nie zmuszal ani nie naciskal zeby zrobic z tej ksiazki jakis magnum cosmic automatic. To teraz nie wchodzac w jakies sczegoly, napisze panu tylko: przed takimi milosnikami powiesci Nienackiego Panie Boze uchowaj . Jezeli mialyby powstac nastepne odcinki to, bardzo chcialbym aby to nie panskie zamilowanie do ksiazek o Panu Samochodziku krystalizowalo sie w scenariuszach do tychze.
nie zalaczam pozdrowien
zawiedziony widz
Jestem w trakcie oglądania, "piękna" jest scena jak płonie namiot i jest tylko jedna baba z wiadrem wody biegnąca w jakimś dziwnym kierunku. Nikt tego nawet nie próbował gasić :D
mam nadzieję że tego całego Sztybora - szkodnika nikt nigdy wiecej do niczego nie zatrudni. Facet nadaje się chyba tylko do zmywania powierzchni płaskich.
Byle dziecko po lekturze Pana Samochodzika napisałoby lepszy scenariusz.
Porządne zmywanie powierzchni płaskich to też jakaś tam umiejętność. Pan Sztybor mógłby nie ogarnąć.
dokładnie tak. Trzeba wiedzieć co jest na podłodze za materiał, z czego są plamy. jakiego płynu z jakim ph użyć itd
Za tę profanację to jedyne co powinien pisać, to grafik w Biedronce. Tak spieprzyć taką genialną książkę, to trzeba mieć naprawdę szczególny "talent".
Bylem zaskoczony jak Twórcy "ubrali "głównego bohatera w szaty pasywno agresywnego buca kroczącego przez życie po trupach do celu
ze szczekosciskiem i wadą wymowy - można się pogubić kto jest bohaterem negatywnym , Tomasz raczej do ciekawych postaci nie należy, a już napewno jako przykład dla dzieciaków nie powinien być promowany , co najwyżej jako przykład czym jest pasywna agresja . Szkoda potencjał literackiego
Powiem Wam jak pewnie bylo. Ktos w netflixie usiadl i powiedzial: kopiujemy gotowe filmy i ksiazki, ale na wlasna modle, musimy cos zrobic dla polskiego widza. Siadz tam jeden z drugim i poszukajcie. Moze Pan Samochodzik? A co to, strescic mi. Niee, to nie przejdzie... ma potencjal, ale musi byc netflixowe. trzeba to unowoczesnic i uatrakcyjnic. Dodamy postaci, sceny i motywy rodem z Indiana Jones, Marvela, Harryego Pottera, Jamesa Bonda, okrasimy feminizmem, dodamy piekne kadry, scenografie, kostiumy, auta z epoki jak z folderu, osadzimy w epoce ale nie bedzie widac jak sie naprawde zylo w tych realiach, bedzie pieknie, wartko, kolorowo. A ze nie ma nic wspolnego z oryginalem? A kto teraz czyta ksiazki? Przynajmniej ludzie sie zlapia na tytul, jedziemy z tym.
Co bedzie kolejne? Zachecam do podawania w komentarzach. Obstawiam podroz za jeden usmiech, stawiam na tolka banana, do przerwy 0:1, czarne stopy. A Cegielka bedzie czarnoskora dziewczynka.
Strach pomyśleć o "W pustyni i w puszczy" lub "Krzyżakach" made by Netflixo-femino-gejo-imbecylo-lewacko-aborcjo-team....
O matko, ja dla odmiany porozmawiałbym kiedyś z inteligentnym lewakiem.
Nie takim którego głównymi argumentami są "a bo wy..." i "a bo wy..." oraz "a bo wy...", tylko z realnie inteligentnym. :)
Ponoć lewak nie może być ponadprzeciętnie inteligentny, bo socjalistyczna narracja jest niespójna i nielogiczna, a tylko ktoś bardzo mało spostrzegawczy tego nie zauważy.
Napisałem co myślę o "femino-gejo-imbecylo-lewacko-aborcjo" produkcjach Netlixa, niezależnie co myślę o produkcjach "prawackich". Jeżeli produkcje "prawackie" mają równie niski poziom to nie mogę ocenić już produkcji "lewackich". Absurd....
Do tego troll zmienia konta. Zaczął z innego, potem kontynuuje wątek (widać, że tok myślowy jest spójny) po przelogowaniu. :))))
Tak, do ciebie. Powiedziałeś, że prawackie filmy nie tylko istnieją, ale także mają poziom równie słaby, co produkcje lewackie. Zatem skoro już odpowiadasz, to proszę o jakieś pozycje, bo dla odmiany bym taką prawacką produkcję obejrzał, a nie znalazłem nic takiego do tej pory.
Tragedia, dialogi są sztuczne, a gra aktorska jest po prostu żenująca- czy w tym kraju już nie ma prawdziwych aktorów z odpowiednim warsztatem.
Przecież widać, że żaden z twórców nigdy nie czytał książki Nienackiego, co najwyżej obejrzał film z Mikulskim. Zgodne jest chyba tylko imię bohatera i to, że jest pracownikiem muzeum i że samochód jest amfibią. Każdy, kto czytał książki złapał się za głowę już w pierwszych minutach, podczas pościgu za jakimś ruskim UAZ-em.
Za ten produkt filmopodobny - Sztybor i ten drugi badziewiak, nie dość, że powinni zostać dożywotnio zbanowani na robienie czegokolwiek wspólnego z kinem, to jeszcze powinni zostać pociągnięci do odpowiedzialności za profanację wspaniałej książki i szkalowanie imienia kultowego pisarza. Wszyscy fani Pana Samochodzika, powinni dostać odszkodowanie od tych dwóch cembałów, którzy to coś stworzyli.