...a nikt się nie zastanowił, dlaczego miał romans? Kiedy zechciał przytulić się do żony, to odepchnęła go ze słowami: "seks będziemy uprawiać dziewiątego zgodnie z planem, a do tego czasu musisz sobie radzić sam". Facet sobie doskonale poradził. Znalazł gorącą, atrakcyjną kochankę i gdyby nie trafił na oszustkę, miałby naprawdę wspaniałe życie. Jego Mona zresztą też, bo o kochance nie powinna nigdy się dowiedzieć i żyć złudzeniami, jak wiele kobiet, że jej facet prawie w ogóle nie musi jeść, a sześć posiłków rocznie w zupełności mu wystarcza.
Myślę że kobiety można podzielić na dwie kategorie. Te które mężów zaspokajają i te zdradzane.
mężczyźni mają też różne zapotrzebowanie na seks mi sie wydaje niby każdy ma większe niż kobieta chyba ale zależy
To nonsens, jeżeli chcesz mieć kobietę inną niż żona to się rozwodzisz i sypiasz z inną. Chodzi o szczerość człowieka z którym jesteś związany. Ona go nie okłamywała. Dlatego to on jest tym złym. I słusznie.
Jestem kobietą i ABSOLUTNIE SIĘ MU NIE DZIWIĘ, ŻE JĄ ZDRADZIŁ. Przerażajace, babsko o skłonnościach sadystycznych. Okropnie mi było żal tego biedaka.
A co do wypowiedzi tego kogoś wyżej, czy Ty naprawdę uważasz, ze jak się ma dzieci, wspólny dom i żonę (TAKĄ żonę), to tak prosto się rozwieść? Nie wykluczone, że w późniejszym czasie by się z nią rozwiódł, ale najpierw KAŻDY jeden facet potrzebował by odskoku od takiego potwora w domu. Jego obecność i męskość była tam podważana W KAŻDY MOŻLIWY SPOSÓB!
Kobiety, apeluję do Was, NIGDY TAKIE NIE BĄDŹCIE! Później się dziwią, że zdradzają.
jesli nie dostrzegasz okrucieństwa i patologii w postępowaniu tej postaci granej przez Heigl to ja wspolczuje twoim bliskim