Wypada poinformować, że treść poniższej recenzji jest zdecydowanie spontaniczna i nie sugerowałem się, znakomitymi zapewne, recenzjami redakcji i innych użytkowników. Dlaczego zielony zadek? Była już "Zielona mila", jest i "Green Book". Aby nie być posądzonym o rasizm (mając biały, czarny, czerwony, czy żółty). Pozostając przy tytule, znaczenie poznamy w samym filmie, natomiast ja miałem skojarzenie z tak zwaną zieloną książką dokumentującą przebieg trasy, którą wożą na pokładzie kierowcy autobusów turystycznych; ciekawe kto jeszcze o tym pomyślał?
więcej