A jego córka okazała się słabą wampirzycą, która wcale nie chciała wysysać krwi i żyć wiecznie, a obsesyjnie wręcz próbowała zyskać zwykłą, nudną ludzką postać. Trochę nudzi i ogólnie kiepski pomysł na sequel. Na dodatek cienka końcówka. 4/10 za parę całkiem fajnych scen.
Nie potrzebny sequel moim zdaniem. Po zabiciu Draculi troszkę bezsensowne pociągnięcie wątku. Najbardziej dobijająca ludzka postawa wampirzycy.
Przynajmniej starali się zrobić coś innego. choć do dość seksistowskie że w kobieta nie mogła być na tyle silna żeby dorównać Drokuli.
Gdyby potrafiła się wyzwolić spod panowania Draculi oznaczałoby to uznanie faktu, iż jej lebijskie skłonności wynikają z jej natury, a nie są powodowanie klątwą. Niby odwazne na te czasy wątki homoseksualne, ale jednak ukazane jako anomalia, coś wciąż dziwacznego i wymagającego jakiegoś wytłumaczenia.