Michael Bryce (Ryan Reynolds) jest najlepszym ochroniarzem na świecie. Niektórzy twierdzą, że jeśli chroni cię Bryce, stajesz się nieśmiertelny. Jednak tym razem zadanie może przerosnąć nawet jego. Bryce ma przetransportować przez pół świata byłego płatnego zabójcę (Samuel L. Jackson), który zdecydował się zeznawać przeciw zbrodniarzowi
Boże drogi co za debil wymyślił ten polski tytuł? No gorzej się chyba nie dało.. Bodyguard Zawodowiec.. śmiech na sali..
Tytuł filmu może i słaby, za to serdeczne podziękowania i wyrazy uznania na rączki Pani Martyny Łukomskiej, której nazwisko pojawiło się na końcu filmu jako autorki tłumaczenia za nie ugrzecznianie tekstów wypowiadanych m.in. przez Samuela L. Jacksona, teksty typu "ch*je muje dzikie węże" i inne rodzynki potrafiły...
Scenariusz, który byłby odrzucony nawet na weekendowym kółku dyslektyków - jest.
Masa suchych żartów rzucana z taką częstotliwością, że filmy Marvela wydają się dysputą dla koneserów powagi - są.
Miliard cięć i zmian ujęć w kilkusekundowych scenach walk, by wyglądały one extra - są.
Hajs zgarnięty za odwalenie...
Samuelem L. Jacksonem taki jakim kochaliśmy go w Pulp Fiction, oraz Salma Hayek z uroczym zasobem hiszpańskich przekleństw. Idealnie reżyserowane rozpierduchy w rytmie wpadającej w ucho muzyki oraz "iskrzenie" pomiędzy dwójką głównych bohaterów (jak za starej-dobrej "Zabójczej Broni"), z których każdy stara się pokazać...
więcej